Każda nasza decyzja konsumencka ma wpływ na środowisko. Dlatego mądre, świadome kupowanie, nawet w przypadku urządzania mieszkania, będzie miało proekologiczne skutki. Nic więc dziwnego, że moda na eko coraz częściej widoczna jest w światowym designie.
Zrobienie czegoś z niczego jest coraz częściej ambicją każdego świadomego konsumenta. To, co jeszcze kilka lat temu nazywaliśmy śmieciami, dziś staje się stołami, szafami, kanapami. Bo wykorzystywanie odpadów do aranżacji mieszkania okazuje się nie tylko ekologicznym, ale też bardzo designerskim rozwiązaniem.
Europalety na salonach
Drewniane europalety, służące do transportu towarów, z magazynów trafiają na salony. Można z nich zrobić stolik ogrodowy, a nawet kuchenny. Wystarczy uzupełnić w palecie deski poprzeczne lub położyć na niej szklany blat, dodać nogi, zabezpieczyć bejcą, lakierem lub olejem do drewna. W ten sposób nie tylko „odzyskamy” materiał ze śmieci, ale też uzyskamy ciekawy aranżacyjny efekt. Palety pozwolą nam na urządzenie całego wnętrza. Zbijając trzy palety w poziomie i do nich trzy w pionie uzyskamy szkielet kanapy. Wystarczy położyć na nim obite starymi workami po kawie poduszki i mamy gotową, ekologiczną i co najważniejsze – wygodną kanapę. Do takiego kompletu możemy dobrać stylistycznie podobny regał na książki, zrobiony ze skrzynek po pomarańczach. Wykonanie takich mebli to niewielki koszt, do którego musimy dołożyć równie niewielki nakład pracy. A efekt designerski piorunujący!
Podłoga na lata
W podejściu ekologicznym najważniejsze jest myślenie długoterminowe. Dlatego urządzając mieszkanie „ekologiczne” musimy zacząć od samej podłogi. Ta powinna być drewniana. Jej zaletą jest to, że będzie nam służyć przez kilkadziesiąt lat, a gdy już będzie wymagała zmiany – można z niej odzyskać surowiec. Drewno rozkłada się też dużo szybciej, niż plastikowe panele czy wykładziny. – Najbardziej ekologicznym wyborem będzie podłoga bambusowa – podpowiada Katarzyna Wątor z firmy Kopp-Podłogi Naturalnie Doskonałe – Bambus, w chwili ścinania, ma ok. 6 lat. Dąb musi rosnąć ponad 100, żebyśmy mogli z niego wykonać deski podłogowe. Współczesne technologie, wykorzystywane przy obróbce bambusa sprawiają, że podłogi z niego wykonane są o wiele bardziej wytrzymałe i twardsze niż dąb.
Bambus, w czasie obróbki skręcany i prasowany, zachowuje wszystkie zalety podłogi drewnianej. Jest naturalny, można go poddawać renowacji, dzięki któremu po latach podłoga będzie wyglądała jak nowa. Można go barwić na różne kolory, pokrywać lakierem błyszczącym i matowym. Najważniejsze jest jednak to, że na podłodze bambus poleży kilka razy dłużej, niż czas, w jakim wyrósł. – Bardzo dbamy o to, żeby nasze podłogi nie miały negatywnego wpływu na środowisko – podkreśla Katarzyna Wątor – Bambus, z którego Kopp-Podłogi Naturalnie Doskonałe wykonuje deski podłogowe, jest drewnem plantacyjnym, dzięki temu mamy pewność, że nie niszczymy środowiska. Dodatkowo podłogi bambusowe są tańsze od tych dębowych czy egzotycznych, więc po raz kolejny oszczędzamy nie tylko środowisko, ale też pieniądze.
Takie drewniane, bambusowo-paletowe wnętrze, powinniśmy uzupełnić dużą ilością zieleni. Meble z recyklingu będą dla niego wystarczającą ozdobą, która nie wymaga dodatkowej oprawy. Każdy ekolog wie przecież, że im więcej rzeczy kupi, tym więcej będzie ich musiał w przyszłości wyrzucić.